Pierwsze Wspomnienia
Jednym z pierwszych i najbardziej wyraźnych wspomnień z mojego wczesnego dzieciństwa jest sobotni poranek, kiedy to ojciec mówi mojej mamie i bratu, że odchodzi do innej kobiety. Pamiętam, że obudziłam się i zobaczyłam brata wtulonego w ramię matki, oboje płaczących. Wtedy jeszcze nie rozumiałam co się dzieje i zapytałam mamę, dlaczego ja też nie płaczę. Miałam wtedy trzy lub cztery lata.
Ojciec nie odszedł. Nie pamiętam czy go z nami nie było i jeśli tak, to jak długo. Mam w głowie ogromną pustkę. Pamiętam za to mamę, która miesiącami wypominała ojcu to zdarzenie, a on przepraszał.
W mojej głowie jest też drugi obraz. Nie pamiętam mamy. W dzieciństwie, kiedy w przedszkolu rysowaliśmy rodzinę, rysowałam brata i ojca. „Mama jest w pracy” – podobno tak powiedziałam, zapytana dlaczego nie ma jej na rysunku.
Tak dwa skrajne obrazy, zupełnie ze sobą niespójne sprawiają, że od zawsze jestem rozbita. Pozornie w moim dzieciństwie oboje rodziców, było zarówno obecnych i nieobecnych w moim życiu.
Podejrzewam, że moja mama również ma border. Czy nabawiła się go, kiedy jej małżeństwo wisiało na włosku? Czy moje problemy mają to samo podłoże? Jako trzylatka, bardzo bałam się o moją rodzinę. Widziałam wiele kłótni, gróźb rozwodu. Czułam, że jestem odpowiedzialna za moją rodzinę i co się z nią stanie. Nie raz z bratem, doprowadzeni do granicy wytrzymałości stawaliśmy między rodzicami, zapłakani, prosząc aby przestali się kłócić.
Po latach w moim domu nie mówi się o tym zdarzeniu. Nie jestem pewna, czy reszta domowników jest świadoma, że pamiętam ten okres. Okres pełen niepokoju, smutku i płaczu. Żadne dziecko nie powinno się wychowywać w takich warunkach.
c.d.n.